Metamorfoza kuchni z IKEA, czyli czasami nawet coś skończymy i wtedy jest super.

Pamiętacie, milion lat świetlnych temu zaczęłam malować meble kuchenne IKEA STÅT. Robiłam to w tak zwanym międzyczasie. Czyli między czynnościami takimi jak: pranie ( chciałam napisać prasowanie, ale nie prasuje od 10 lat) , gotowanie, sprzątanie, wycieranie nosów, tyłków i czytanie na dobranoc. Gdzieś między te czynności upychałam szlifowanie, malowanie, skręcanie i takie różne inne […]

elewacja – dlaczego się tak wkopaliśmy? Czyli wpis dla tych wszystkich ,którzy czekają na końcowe zdjęcia kuchni.

Pada. Co ja mówię, leje.  Leje. A ja w łazience nie mam okna. W salonie mam dyktę a na podłodze wykładzinę przemysłową.      W zeszłym roku o tej porze miałam okna tam, gdzie ich miejsce, miałam podłogę( bardziej drzazgową pożogę ale drewniane to było i ciepłe) miałam kuchnie i miałam spokój.  Dziś mam wymarzony […]